historia

[WIDEO] Za nami koncert kończący obchody okrągłej 80. rocznicy Powstania Warszawskiego, który odbył się na Woli. W murach kościoła św. Wojciecha przy ul. Wolskiej licznie zgromadzili się mieszkańcy i mieszkanki stolicy, by kultywować pamięć o zrywie oraz jego bohaterach i bohaterkach.

W pierwszym wydaniu nowego cyklu Patroni Wolskich Ulic przyjrzymy się Antkowi Rozpylaczowi, którego nazwisko nosi jedna z ulic na Ulrychowie.

Tworzył w nieistniejącym już budynku socjalnym na Kolonii Wawelberga. Wyrzeźbił kilka pomników, które do dziś znajdują się w wolskich parkach oraz setki innych w trakcie całej kariery zawodowej. „Niech Wola o mnie pamięta” – powiedział dla Kuriera Wolskiego kilka lat przed śmiercią.

[TYLKO U NAS] Na ul. Spokojnej 9/11 jeszcze w ubiegłej dekadzie działała Odlewnia Metali Nieżelaznych. Okazuje się, że powstały tam m.in. rzeźby na zagraniczną wystawę Magdaleny Abakanowicz. Od czasu jej zamknięcia znajdujące się tam budynki, bezwartościowe z punktu dziedzictwa architektonicznego, popadają w ruinę.

To miejsce miało swój urok. Klimat, którego młode pokolenie już nie zna, ale z ogromnym sentymentem i entuzjazmem przywoływany jest przez starszych mieszkańców i mieszkanki dzielnicy. Dziś, próżno jest szukać na Woli drugiego takiego centrum życia kulturalnego, jakim przez lata było otoczenie Baru Wenecja, PDT-u i kina WZ. Przez nieodpowiedzialne decyzje urzędników na początku lat 10. modernistyczny gmach bezpowrotnie zniknął, a zapowiadana od lat modernizacja Skweru Gwary Warszawskiej przywróci tu namiastkę życia, ale tego, co było – nie wróci.

Ciągnęły tędy pochody robotników w czasie rewolucji 1905 roku, przewaliła się tędy największa strzelanina i pościg samochodowy dwudziestolecia międzywojennego oraz najokrutniejszy w historii Polski napad na Bank...

[TYLKO U NAS] Na nieczynnych, opuszczonych peronach Warszawy Głównej od 2016 r. funkcjonuje Nocny Market, czyli targ ulicznego jedzenia. Pomimo przebudowy stacji i przywrócenia na nią po 24. latach przerwy ruchu pasażerskiego, perony wraz z targiem przetrwały i w dalszym ciągu w sezonie letnim przyciągają swoim klimatem wielu Warszawiaków i Warszawianek. To przykład, jak tchnąć kulturalne życie i gwar w zapomniane miejsce, nie zacierając jego historii, a wręcz opierając na niej biznesowy koncept.

[TYLKO U NAS] W 1959 r. odbył się zamknięty konkurs architektoniczny SARP na projekt osiedla "Kercelak". Wybudowane cztery lata później blokowisko jest dziś enklawą otoczoną dwoma "nitkami" ul. Okopowej - jednej z najbardziej hałaśliwych i ruchliwych arterii w mieście.

W rejonie dzisiejszych ulic Obozowej, Młynarskiej i Płockiej odbywały się w latach 1575-1764 wolne elekcje królów Polski.

Czy wiecie, że historia tego miejsca sięga początków XIX wieku?