Historia

Ulica upamiętnia Erazma Ciołka. W ósmej edycji wolskich ulic dowiecie się kim był patron ulicy.

Ulica upamiętnia Jana Brożka. W siódmej edycji wolskich ulic dowiecie się kim był patron ulicy.

Na ul. Miedzianej 4A znajduje się przedwojenna kamienica Józefa i Marii Skrzypków. Od początku miesiąca jest chroniona w rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego. W tej okolicy wciąż można odnaleźć wiele reliktów przedwojennej Warszawy, choć nie brakuje tu również nowoczesnej zabudowy, tworzącej ogromny kontrast.

Ulica Anielewicza to długa na 1,8 kilometra dwupasmowa ulica na śródmiejskim i wolskim osiedlu Muranów. Kim jest jej patron? O tym w drugiej edycji Patronów wolskich ulic.

W pierwszym wydaniu nowego cyklu Patroni Wolskich Ulic przyjrzymy się Antkowi Rozpylaczowi, którego nazwisko nosi jedna z ulic na Ulrychowie.

Jako jedna z ważniejszych róg była głównym kierunkiem przemarszów wojsk w czasie kolejnych wojen, stąd miała znaczenie także militarne, co doceniono w XIX wieku, budując tu fort pierścienia wewnętrznego Twierdzy Warszawa – tzw. Fort Wola oraz fort pierścienia zewnętrznego tzw. fort Chrzanów na przedpolu twierdzy.

Tworzył w nieistniejącym już budynku socjalnym na Kolonii Wawelberga. Wyrzeźbił kilka pomników, które do dziś znajdują się w wolskich parkach oraz setki innych w trakcie całej kariery zawodowej. „Niech Wola o mnie pamięta” – powiedział dla Kuriera Wolskiego kilka lat przed śmiercią.

[TYLKO U NAS] Na ul. Spokojnej 9/11 jeszcze w ubiegłej dekadzie działała Odlewnia Metali Nieżelaznych. Okazuje się, że powstały tam m.in. rzeźby na zagraniczną wystawę Magdaleny Abakanowicz. Od czasu jej zamknięcia znajdujące się tam budynki, bezwartościowe z punktu dziedzictwa architektonicznego, popadają w ruinę.

„Euforia” to wystawa, która opowiada o warszawskiej scenie klubowej po 1989 r. Pokazuje ją nie tylko z perspektywy miejsca imprez, ale również jako obrazu zmian społecznych, politycznych czy gospodarczych. Na Woli działały wówczas kluby Fugazi, CDQ, Piekarnia, Le Madame czy Chłodna 25.

To miejsce miało swój urok. Klimat, którego młode pokolenie już nie zna, ale z ogromnym sentymentem i entuzjazmem przywoływany jest przez starszych mieszkańców i mieszkanki dzielnicy. Dziś, próżno jest szukać na Woli drugiego takiego centrum życia kulturalnego, jakim przez lata było otoczenie Baru Wenecja, PDT-u i kina WZ. Przez nieodpowiedzialne decyzje urzędników na początku lat 10. modernistyczny gmach bezpowrotnie zniknął, a zapowiadana od lat modernizacja Skweru Gwary Warszawskiej przywróci tu namiastkę życia, ale tego, co było – nie wróci.