Zderzenie rowerzysty z tramwajem przy ul. Towarowej skończyło się jego śmiercią. Natomiast w wypadku spowodowanym na ul. Solidarności przez pijanego kierowcę nikomu nic się nie stało. Mogło się jednak skończyć tragicznie.
Oba zdarzenia miały miejsce w poniedziałek 23 sierpnia. Około godz. 7:20 tramwaj linii jadący ul. Towarową uderzył rowerzystę przejeżdzającego przez przejazd rowerowy na wysokości ul. Kolejowej. Jak poinformował media rzecznik Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz, według świadków cyklista przejeżdzał na czerwonym świetle. Są to jednak wstępne informacje. Po przewiezieniu poszkodowanego do szpitala, zmarł. Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratora.
Pół promila alkoholu we krwi
Tego samego dnia, po godz. 16:00 doszło do staranowania przystanku tramwajowego 'Wola Ratusz', który znajduje się w al. Solidarności na wysokości skrzyżowania z ul. Żelazną. Zostały uszkodzone barierki odgradzające przestrzeń dla pasażerów od jezdni. W miejscu, w którym uderzyło auto z samotnie podróżującym kierowcą na szczęście nikogo nie było. Według Gabrieli Putyry z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, która przekazała informacje dla TVN Warszawa, po przebadaniu kierowcy okazało się, że miał pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie doznał większych obrażeń. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna, a także przyjechały cztery zespoły ratownictwa medycznego, na wypadek dużej ilości poszkodowanych.
Napisz komentarz
Komentarze