Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 września 2024 03:40

Donice i tablice. Urząd myśli, jak zabezpieczyć fontanny w parku Szymańskiego

Już po raz drugi w tym roku doszło do awarii fontann w Parku Szymańskiego w związku z uszkodzeniem ich przez pojazd. Choć koszty naprawy pokryje firma zajmująca się zielenią, której pracownik wjechał w nie traktorem pojawia się pytanie, jak lepiej ochronić to miejsce, aby więcej nie dochodziło do tego typu sytuacji. Większe fontanny już teraz są ochraniane przez donice z kwiatami.

Z ogólnodostępnych fontann w południowo-wschodniej części Parku Szymańskiego mieszkańcy i mieszkanki Woli korzystają już od niemal 6 lat. W ramach V etapu modernizacji parku zakończonego w 2018 r. powstały one wówczas wraz z nowymi alejkami, małą architekturą, torem dla rolkarzy i tunelem wodnym. Od tamtego czasu w Parku Szymańskiego odbywają się cyklicznie multimedialne pokazy fontann, będące niebagatelną atrakcją dla wielu spacerowiczów i spacerowiczek. 

Jednak posadzkowe fontanny w parku nie mają łatwo. Zdarza się bowiem, że któryś z nieodpowiedzialnych kierowców popełni głupotę i wjedzie w fontannę, która pod ciężarem pojazdu zapada się. Nie inaczej było już dwukrotnie w tym roku. Pierwszy raz w czerwcu, kolejny raz w drugi wrześniowy poniedziałek. Za każdym razem ten sam scenariusz – pojazd wykonujący prace na rzecz dzielnicy ląduje w fontannie. Poprzednim razem dostawcza furgonetka, tym razem traktor z beczkowozem. Chociaż  tym razem została uszkodzona mniejsza fontanna, za każdym razem zniszczone są płyty kamienne wraz z infrastrukturą zlokalizowaną pod spodem. Do wyciągnięcia zapadniętego na około 1 m traktora potrzebny był ciężki sprzęt. Ze względu na to, że straż pożarna miała z tym kłopot – na miejsce został ściągnięty specjalistyczny dźwig. 

Uszkodzona fontanna w Parku Szymańskiego.

Wjazd bez zezwolenia

Jak tłumaczy dzielnica, w parku obowiązuje całkowity zakaz pojazdów i mogą tam wjeżdżać tylko służby oraz pojazdy, które otrzymają specjalne zezwolenie. Ciągnik, który wykonywał prace w parku takiego zezwolenia nie miał. Firma odpowiedzialna za utrzymanie zieleni nie wystąpiła bowiem o stosowne pozwolenie na wjazd. Z tego też powodu to ona pokryje koszty naprawy fontanny i całej operacji wyciągania traktora. Dzielnica obecnie szacuje straty i poniesione koszty. 

Donice znajdujące się przy większych posadzkowych fontannach. 

Rozwiązania na przyszłość

Co jednak zrobić, aby w przyszłości tego typu sytuacje się nie powtarzały? Zapytaliśmy o to rzecznika prasowego Dzielnicy Wola. 

- W parku jakiś czas temu pojawiły się donice w kwiatami na wjazdach na dużą fontannę. Jest to forma dodatkowych zabezpieczeń. Zastanawiamy się też czy tego typu zabezpieczenia nie powinny stanąć przy uszkodzonych ostatnio małych fontannach. Jednak tu trzeba pamiętać, że to są miejsca którędy jeżdżą rowerzyści, poruszają się osoby z wózkami. Analizujemy też montaż w parku ostrzegających o zakazie wjazdu tablic. – odpowiada Marcin Jakubik, rzecznik prasowy Dzielnicy Wola.

Dodaje że główna, duża fontanna w parku działa normalnie. Zaś uszkodzona fontanna jest zabezpieczona do czasu naprawy.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze