Za pierwszą godzinę trzeba zapłacić 4,5 zł, wzrosły także ceny kar za nieopłacenie postoju. Zarząd Dróg Miejskich skorzystał z możliwości podniesienia opłat do maksymalnej wysokości, jaka jest dopuszczona przez rządową ustawę.
W czerwcu Rada Warszawy przyjęła uchwałę, która ustanowiła od 15 sierpnia nowe stawki za parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. Wynoszą one: za pierwszą godzinę - 4,5 zł, drugą - 5,4 zł, trzecią - 6,4 zł, czwartą i kolejną - 4,5 zł. Jest to wzrost o 15% w stosunku do dotychczasowych opłat. Poprzednie podwyżki miały miejsce w styczniu 2021 roku, wtedy wydłużono godziny obowiązywania strefy do 20:00. Za całodniowe, 12-godzinne parkowanie kierowcy bez abonamentu zapłacą więc 56,8 złotego.
Jak zmiany argumentują drogowcy ze stołecznego ratusza? Zamiast o podwyżce, mówią o urealnieniu opłat i waloryzacji.
"W 2020 r. kiedy ustalana była poprzednia wysokość stawki, radni określili ją na poziomie 0,15% minimalnego wynagrodzenia (taki limit wynika z ustawy o drogach publicznych). Wraz ze wzrostem płac opłata za parkowanie przestaje spełniać swoją funkcję, ponieważ staje się relatywnie niższa. Dlatego konieczna było waloryzacja stawki opłat za postój." - opisuje Zarząd Dróg Miejskich, dodając jednocześnie, że strefa nie służy generowaniu zysków, ale jej podstawowym celem jest zapewnienie wolnych miejsc postojowych w warunkach dużej presji parkingowej w centralnych obszarach miasta.
Zmiany dotknęły także opłatę dodatkową za nieopłacenie postoju - zamiast dotychczasowych 250 zł, teraz zmotoryzowani warszawiacy i warszawianki zapłacą 300 zł, przy czym kara wniesiona w ciągu 7 dni będzie zmniejszona o 100 zł. Cena za abonament pozostała natomiast bez zmian.
Wciąż taniej niż w 2008 roku?
Urzędnicy przekonują też, że nowe stawki będą dwukrotnie mniej odczuwalne niż stawki ustanowione w 2008 r. I to się zgadza. Natomiast warto zaznaczyć, że w 2008 roku strefa parkowania obejmowała jedynie ścisły obszar Śródmieścia, dziś SPPN rozszerza się na tereny znacznie wychodzące poza centralny obszar, w związku z czym do uiszczania opłaty zobowiązywana jest znaczna i coraz większa część mieszańców i mieszkanek Warszawy. Wraz z rosnącą liczbą mieszkańców, rośnie jednocześnie liczba samochodów, co oznacza większą presję parkingową na ograniczoną przestrzeń miasta.
Priorytet komunikacyjny w mieście nadawany jest od kilkunastu lat komunikacji zbiorowej oraz rowerom ze względu na ich niską w porównaniu do samochodów emisyjność. Opłaty te, oprócz zapewnienia dostępności miejsc wpływają także na wybory kierowców, którzy rezygnują czy minimalizują ilość podróży samochodem, w sytuacjach, gdy mogą uniknąć opłaty wybierając inny środek transportu czy załatwić daną sprawę lokalnie.
Napisz komentarz
Komentarze