Na Odolanach, na ścianie przedwojennej kamienicy przy ul. Wschowskiej 10 powstał antysmogowy mural Tytusa Brzozowskiego. To już czwarta praca artysty, którą można podziwiać na Woli. Mural ma też wyjątkowe właściwości.
Powstały na początku roku mural czerpie dużo inspiracji z kontekstu miejsca, w którym się znajduje. Na pierwszy rzut oka, uwagę przyciąga ceglana rotunda, jedna z dwóch XIX wiecznych zabytkowych zbiorników gazu, niekiedy nazywanych „Wolskim Koloseum”. Jest również Kościół św. Wojciecha z ul. Wolskiej oraz inne z zabudowań Gazowni Warszawskiej – neogotycka wieża ciśnień oraz komin – objęte ochroną konserwatorską.
Co ciekawe, w kompozycji znalazły się również elementy stanowiące historyczną przeszłość. Na kamienicy zobaczymy nieistniejące elewatory zbożowe przy ul. Bema, zniszczone podczas II wojny światowej. Tło stanowią wysokościowce wraz z Pałacem Kultury, nieprzypadkowo nazywane „drapaczami chmur. Całość dopełniają zieleń oraz fruwające na kubikach postacie. Całość utrzymana jest w baśniowym charakterze.
Przeczytaj również: Wycinka drzew i utrudnienia w ruchu. Ruszyły prace na Kasprzaka
- Spodobał się nam nie tylko projekt graficzny i sam pomysł autora. Udostępniliśmy elewację tego budynku również ze względu na dobroczynne oddziaływanie na środowisko. Artyści namalowali go niemal w całości farbą antysmogową, która użyta na tak dużej powierzchni oczyszcza powietrze z siłą około 400 drzew – mówi Mateusz Matejewski, dyrektor ZGN Wola.
Mural dzięki swoim właściwościom antysmogowym neutralizuje tlenki azotu, zmniejsza zanieczyszczenie powietrza formaldehydem, zapobiega rozwojowi bakterii i pleśni na powłoce, eliminuje nieprzyjemne zapachy, likwiduje wirusy i bakterie znajdujące się bezpośrednio na powierzchni pokrytej warstwą farby.
Przeczytaj również: Na Woli działa punkt pomocy dla Ukraińców i Ukrainek
To nie pierwszy mural artysty na Woli
Na Woli mamy również trzy inne murale Tytusa Brzozowskiego. W 2018 roku na biurowcu Spark u zbiegu al. Solidarności i ul. Towarowej, na tzw. serku wolskim powstał pierwszy z nich, w ogóle pierwszy w całej Warszawie. Przedstawia szereg nieistniejących już okolicznych budynków. Znalazły się na nim Rogatki Wolskie oraz kamienice z ul. Wolskiej spod numerów: 8, 12, 16 oraz narożnik ze zbiegu ul. Chłodnej i Okopowej.
Niecały rok później powstał drugi wolski mural, tym razem na budynku i z inicjatywy Zarządu Dróg Miejskich przy ul. Chmielnej. Charakterystyczne dla niego są podświetlane po zmroku neonami koła - symbole ruchu i mobilności. Dzieło Brzozowskiego mieści się również w zrewitalizowanej Fabryce Norblina – tym razem pod ziemią, przy głównym wyjściu z parkingu podziemnego.
- Postanowiłem namalować stare zabudowania fabryki, uzupełniając otoczenie o dachy kamienic niegdyś z Norblinem sąsiadujących. W to wszystko chciałem wkomponować wybuch miejskiej nowoczesności i przedstawić miejsce pełne ludzi i aktywności – mówi artysta.
Ale to nie wszystko. Wiadomo również o współpracy akwarelisty z Googlem, której efektem ma być mural w nowym biurze w wieżowcu The Warsaw Hub. Powstanie w tym roku.
W swoich akwarelach poszokuje symboli i charakteru polskich miast
Tytus Brzozowski jest cenionym warszawskim architektem i akwarelistą. Skończył Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej. Przez pięć lat był członkiem zespołu w warszawskiej pracowni projektowej JEMS Architekci. Malować zaczął wraz z przygotowaniami do studiów. Tytus poszukuje w swoich akwarelach symboli i charakteru polskich miast. Najczęściej spotykaną bohaterką jego prac jest Warszawa wraz ze swoją architekturą. Często zestawia sylwetki gmachów i ludzi, tworząc barwne, pogodne sceny z pogranicza rzeczywistości i fantastyki. Jednak mimo surrealistycznego charakteru kompozycje związane są z prawdziwą historią miejsca czy lokalnej społeczności. Tytus wykorzystuje konkretne budynki oraz lokalne cechy zabudowy i krajobrazu do tworzenia nowych, baśniowych, lecz rozpoznawalnych światów.
To ekscytujące żyć w mieście, które właśnie przeżywa swoje najdynamiczniejsze chwile: rośnie, przeformatowuje się, popełnia błędy, ale uczy się na nich i ciągle pędzi naprzód. Uwielbiam odszukiwać elementy budujące jego charakter i łączyć je ze sobą, tworząc nowe krainy, które mimo baśniowości ciągle są nasze i lokalne – wyjaśnia Tytus Brzozowski.
Obrazy Brzozowskiego wystawiano m.in. podczas Sezonu Kultury Polskiej w Ningbo w Chinach. Są one również wykorzystywane przez Polską Organizację Turystyczną do promocji Polski na targach międzynarodowych. Specjalnością i wyróżnikiem artysty są prelekcje o architekturze i historii Warszawy, które prowadzi w ramach swoich ekspozycji.
Przeczytaj również: Trzeci w Polsce pomnik Bartoszewskiego wkrótce na Mirowie
Napisz komentarz
Komentarze