Rozbiórka zakorzenionego w świadomości mieszańców Woli centrum handlowego potrwa do końca tego roku. Od lat 50. XX wieku działał tu Dom Słowa Polskiego, po transformacji ustrojowej powstał "Jupiter". Teraz, koncepcja światowej sławy architekta Bjarke Ingelsa ma stworzyć tu prawdziwe miasto przyszłości, jest bowiem najdroższym komercyjnym projektem w Polsce.
Pierwszą koncepcję kompleksu przy ul. Towarowej 22, który zastąpi "Jupitera" inwestor, czyli Echo Investment zaprezentowało w 2019 roku, podczas międzynarodowych targów nieruchomości w Cannes. Kompleks mixed-use, czyli integrujący zróżnicowane funkcje miał składać się z 230 tys. mkw. powierzchni użytkowej, z czego aż 110 tys m² miało pochłonąć centrum handlowe, a pozostałe 120 tys. m² zdecydowano się przeznaczyć na biura, hotele i mieszkania. Wszystko na powierzchni sześciu i pół hektara w biurowym zagłębiu okolic Ronda Daszyńskiego.
- Chcieliśmy stworzyć nowy fragment miasta. Miejsce, które polubią mieszkańcy. Nie będzie to jedynie przestrzeń dla osób zamożnych. Oczekujemy tutaj rodzin z dziećmi, znajomych – mówił dla portalu 'Warszawa. Nasze Miasto' w 2019 r. Mikael Andersson, kierownik projektu z Echo Investment. - Towarowa 22 to projekt w "ludzkiej skali". Chcemy, żeby mieszkańcy nie mieli wrażenia, że budynki ich przytłaczają - dodał.
Widać ambicję powtórzenia dużego sukcesu miastotwórczej inwestycji Browarów Warszawskich, docenionych w Grand Prix Nagrody Architektonicznej Prezydenta Warszawy, Nagrodzie Roku SARP czy Grand Prix Nagrody Architektonicznej POLITYKI 2022.
Pandemia koronawirusa spowodowała jednak zmiany na rynku handlu, czego skutkiem była decyzja inwestora o zmianie części założeń kompleksu przy Towarowej 22. Dziś wiemy tyle, że cała inwestycja, której partnerem został AFI Europe będzie oferować ponad 200 tys. m kw. powierzchni użytkowej, z czego ok. 50 proc. będzie przeznaczona na funkcję biurową i 50 proc. na mieszkalną (PRS i mieszkania na sprzedaż). Szczegów jeszcze nie przedstawiono.
Wróci gęsta siatka ulic i modernistyczny obiekt
Do tego fragmentu miasta ma powrócić dawna, gęsta siatka ulic wraz z przedwojenną ulicą Wronią, która obecnie kończy się za ul. Prostą. Architekci chcą wkomponować modernistyczny pawilon Domu Słowa Polskiego, czyli drukarni z charakterystycznymi świetlikami i spiralnymi klatkami schodowymi, które są przykładem modernistycznej architektury lat 50 do sieci połączonych ogrodów i przestrzeni publicznej. Jej centralną część ma stanowić plac Kazimierza Wielkiego. Oprócz knajp i restauracji ma się pojawić teatr, a także jedyne w Polsce kino festiwalowe zaprojektowane na potrzeby premier czy innych dużych wydarzeń kulturalnych.
fot. tytułowe Krystian Dobuszyński
Napisz komentarz
Komentarze