Zieleń w mieście jest na wagę złota. Drzewa i krzewy, których tak bardzo pożądamy to nie tylko estetyczny dodatek upiększający przestrzeń. To potężny zasób, który każdego dnia wykonuje na rzecz mieszkańców i mieszkanek miasta wiele tzw. "usług ekosystemowych". Wiedzą i doceniają to szczególnie Ci, którzy mieszkają na obszarach o deficycie terenów zieleni - za przykład posłużyć może gęsto zabudowany wolski Mirów, gdzie średnia roczna temperatura powietrza jest najwyższa w całej Warszawie. Skuteczna ochrona i zarządzanie zielenią to nie jest jednak łatwe zadanie - przy tak dużych areałach, którymi zarządzają warszawskie dzielnice.
O to, jak zarządza się wolskim drzewostanem i zielenią, pytali na wtorkowej sesji Rady Dzielnicy Wola radni mijającej już kadencji. Debatowali oni bowiem nad sprawozdaniem wolskiego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. Pojawiły się pytania dot. m.in. pustostanów, szkoleń dla pracowników, kontaktu z mieszkańcami i mieszkankami oraz wspólnotami mieszkaniowymi, czystości na podwórkach i skwerach oraz opieki nad zielenią drzewami.
Systematyczny plan czy doraźne działania?
Radny Karol Jankowski z klubu Prawa i Sprawiedliwości zapytał o badania dendrologiczne i poniesione na ten cel nakłady, zauważając równocześnie poprawę w porównaniu z latami ubiegłymi. Jego zdaniem w interesie dzielnicy leży opracowanie długoterminowego planu, który umożliwi systematyczne badania drzewostanu w wybranych lokalizacjach. W odpowiedzi dostał zapowiedź, że ZGN rozważa zatrudnienie profesjonalisty zajmującego się drzewami.
- Biorąc pod uwagę to, jak dużo mamy drzew i konieczność obserwacji tych drzew, które już zostały poddane ekspertyzom dendrologicznym wystąpiliśmy do Biura Polityki Lokalowej z prośbą o rozważenie możliwości zatrudnienia przynajmniej jednego dendrologa w ZGN Wola, abyśmy nie musieli ciągle wydatkować funduszy na zewnętrze ekspertyzy. Decyzja ta ma na celu nie tylko oszczędność środków, ale także zapewnienie fachowej opieki nad naszym drzewostanem - wyjaśniła Anna Siporska, zastępca dyrektora ZGN Wola. - Pracownik o specjalistycznej wiedzy w tej dziedzinie nie tylko podejmie trafne decyzje, ale także będzie wsparciem dla naszych pracowników oraz będzie pełnił nadzór nad firmami zewnętrznymi. - dodała.
Jak wynika z danych przedstawionych w sprawozdaniu, w 2023 r. ZGN Wola na łącznie 27 ekspertyz dendrologicznych wydał ponad 17 tys. zł. To bardzo niewielka kwota. Znacznie więcej funduszy z budżetu pochłonęło usunięcie 143 drzew zagrażających bezpieczeństwu - ponad 174 tys. zł oraz nasadzenia zastępcze - 269 tys. zł. Największą kwotę przeznaczono jednak na zabiegi pielęgnacyjne 1338 drzew - które kosztowały ponad 0,5 mln. złotych.
Nasadzenia zastępcze - czy kompensują poniesione straty?
Dane te rysują więc obraz niedostatecznego zakresu badań dendrologicznych, które wydają się ograniczać do sytuacji wymagających natychmiastowego działania. A ogromna ilość drzewostanu na Woli wymaga znacznie bardziej szczegółowego nadzoru, który eliminowałby wszelkie wątpliwości, co do konieczności wycinki oraz poszukiwał alternatywnych strategii zabezpieczenia drzew. Najstarsze okazy drzew są bowiem z perspektywy środowiskowej najbardziej wartościowe, a nasadzenia zastępcze nie są w stanie adekwatnie zrekompensować utraconych korzyści w wyniku wycinki. Ten temat podjęła z kolei w swojej serii pytań radna Aneta Skubida ze Stowarzyszenia Wola Mieszkańców:
- Drzew było w poprzednim roku wyciętych aż 143, co jest bardzo dużą liczbą. Czy faktycznie dokładamy wszelkich starań, aby odpowiednio zrekompensować ten ubytek drzew? Nasadzenie jednej lub dwóch małych sadzonek w zamian za duże drzewo wydaje się być niewystarczającą kompensacją, szczególnie jeśli wybieramy gatunki, które ze względu na swoją naturę nigdy nie osiągną imponujących rozmiarów lub sadzimy drzewa w innych miejscach niż zostały wycięte. Istnieje zatem pytanie, czy podchodzimy do tej kwestii w sposób strategiczny. - pytała radna.
- Po okresie pandemii i biorąc pod uwagę także inne okoliczności, faktycznie odnotowaliśmy sporą liczbę wycinek. Warto podkreślić, że te wycinki wynikają z decyzji Urzędu Marszałkowskiego, jednak jako Zakład Gospodarowania Nieruchomościami Wola podejmujemy również wiele działań związanych z nowymi nasadzeniami. Do tej pory wykonaliśmy 106 nasadzeń zastępczych za wycięte drzewa, a pozostałe będą dokonane do grudnia 2024 roku. W tym tygodniu zaś na Woli pojawią się nowe drzewa w kilku lokalizacjach w ramach akcji ZGN-u z okazji Dnia Ziemi. Dbamy więc, aby Wola była jak najbardziej zieloną dzielnicą. - odpowiedział Piotr Krasnodębski, Dyrektor ZGN Wola.
Napisz komentarz
Komentarze