Na Moczydle powstanie letnia wrotkarnia? Jest cień szansy

Rolki oraz wrotki kojarzą się dla wielu głównie z letnimi przejażdżkami po mieście, zawsze przy bezdeszczowej i ciepłej pogodzie. Właśnie wtedy najwięcej osób ma chęć sięgnięcia po rolki zza pazuchy i rozruszania swoich mięśni dla aktywnego spędzenia wolnego czasu. Indywidualnie, z przyjaciółmi czy podczas tzw. nightskatingu, kiedy to na nocne, wspólne przejazdy głównymi ulicami stolicy wybierają się dziesiątki osób. Jak w każdej dyscyplinie sportu, są jednak ci, którym zwykła przejażdżka nie wystarcza i są w swojej dziedzinie prawdziwymi mistrzami. Mowa o osobach, które uprawiają jazdę na rolkach i wrotkach regularnie, a wręcz wyczynowo. Tu jednak pojawia się problem, gdyż w Warszawie nie ma obecnie ani jednego zadaszonego obiektu, który mógłby być wykorzystywany do treningów jazdy figurowej. Jedyna wrotkarnia, która znajdowała się przy ul. Połczyńskiej na Bemowie - jest "tymczasowo zamknięta". Część rolkarzy korzysta z Ośrodka Stegny, jednak znajduje się pod gołym niebem, a więc można tam trenować tylko przy dobrej pogodzie. Powstał więc pomysł, aby rolkowisko czy też wrotkowisko powstało na Woli, w Ośrodku Moczydło - tam, gdzie zimą funkcjonuje lodowisko. Rolkarze mogliby trenować tam poza sezonem zimowym. Postulat ten w imieniu sportowców sformułował radny Adam Matusik, który napisał w tej sprawie interpelację wraz z pytaniem do Centrum Sportu Aktywna Warszawa. 

- Płyta lodowiska Moczydło poza sezonem zimowym nie jest wykorzystywana. Warto znaleźć sposób by wykorzystać płytę lodowiska również w okresie wiosna-jesień. Dobrym sposobem by to zrobić jest wykorzystanie tej powierzchni jako wrotkarni/rolkarni. Wiem z rozmów ze środowiskiem sportowym, że takie miejsce jest im potrzebne. - pisze radny. 

Bardzo problematyczne, ale nie nie możliwe

Ośrodek Moczydło jest ośrodkiem sezonowym, który w okresie letnim (czerwiec-sierpień) funkcjonuje jako odkryty kompleks basenów zewnętrznych, a w okresie zimowym (grudzień-luty) funkcjonuje jako ośrodek z krytym lodowiskiem. Do propozycji radnego, by poza sezonem zimowym w hala była udostępniona dla rolkarzy, odniósł się Bartosz Żukowski, zastępca dyrektora Stołecznego Centrum Sportu Aktywna Warszawa. Stwierdził, że wykorzystanie płyty lodowiska na inne formy uprawiania sportu jak np. wrotkowisko/rolkowisko w tym miejscu jest bardzo problematyczne. Związane jest to z kilkoma powodami. Poza sezonami na ośrodku odbywa się przerwa technologiczna, co wiąże się ze zmniejszeniem obsady pracowniczej na obiekcie, a dokładniej z brakiem zatrudnionych kasjerów. Brakuje wtedy także obsługi koniecznej medycznej. Ponadto, zdaniem centrum sportu pod namiotem brakować ma wentylacji i przewiewu powietrza, co powoduje, że wysokie temperatury w okresie letnim utrudniają możliwości normalnego korzystania z hali lodowiska w okresie letnim. Sama płyta zaś z powodów technologicznych rozmraża się (naturalnie) ponad miesiąc i jest sucha dopiero w połowie kwietnia. 

- Jednakże w przypadku letniego zainteresowania istnieje możliwość otwarcia wrotkowiska w okresie funkcjonowania obiektu w sezonie letnim tj., od czerwca do sierpnia jako dodatkowej funkcji obiektu dla osób korzystających z pływalni odkrytej. - wyjaśnia Bartosz Żukowski. Oznacza to, że mimo zauważonych przez zarządców obiektu problemów, jest jednak lampka nadziei, by się z nimi zmierzyć i zrealizować postulaty sportowców.

O nadzieję na powstanie rolkowiska i dalsze kroki w sprawie spytaliśmy radnego Matusika, autora interpelacji. Radny podkreślił, że przekazał odpowiedź zainteresowanym mieszkańcom i mieszkankom z sugestią, by kontaktowali się bezpośrednio z centrum sportu i sami rozwijali współpracę w tym temacie. 

- Wychodzę z założenia, że radny powinien inicjować i pomagać w pewnych procesach, a następnie należy przekazać stery w ręce osób bezposrednio zainteresowanych. Mieszkańcy pozytywnie przyjęli informację ode mnie i od czasu przekazania treści interpelacji nie miałem od nich informacji zwrotnej, być może proces ten rozwija się samoczynnie. W razie ponownego kontaktu będę nadal do dyspozycji mieszkańców Woli w tej sprawie - przekazał Gazecie Woli.