O negatywnym wpływie fajerwerków i petard wystrzeliwanych podczas nocy sylwestrowej na zwierzęta słyszymy co roku: z mediów, od przyjaciół czy znamy go z własnych doświadczeń. Najczęściej mówi się o nim w kontekście psów i zwierząt domowych, które w wielu przypadkach panicznie boją się wybuchów i źle reagują na hałas. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że wiele osób podchodzi do tych informacji jednak bardzo sceptycznie, wynosząc chwilę dobrej zabawy ponad życie i zdrowie innych gatunków niż człowiek zamieszkujących planetę. Noworoczne wystrzały bywają zabójcze dla ptaków, które spłoszone często giną - m.in. od uderzeń w przedmioty czy w wyniku zatrzymania akcji serca. Wiedzą o tym naukowcy z Fundacji Szklane Pułapki i Instytutu Biologii Ssaków PAN Białowieża, którzy już od kilku lat prowadzą w tym temacie badania.
- Pokazy fajerwerków i petard odbywają się przeważnie nocą, kiedy orientacja przestrzenna wielu dzikich zwierząt jest ograniczona. Eksplozje powodują natychmiastową, paniczną ucieczkę zwierząt z ich nocnych schronień, powodując wydzielania hormonów stresu i przyspieszenie akcji serca. Ptaki reagują na bodźce akustyczne (wybuchy) i wizualne (błysk różnokolorowych świateł), przy czym stwierdzono, że efekt dźwiękowy wywołuje silniejszą reakcję niż efekt wizualny. Ptaki prawdopodobnie odbierają również falę ciśnienia towarzyszącą wybuchom. Do tej pory udokumentowano wiele reakcji ptaków na wybuchy petard i fajerwerków (głównie gatunków wodnych, szponiastych i krukowatych - wyjaśniają Ewa Zyśk-Gorczyńska i Michał Żmihorski w raporcie z ubiegłorocznej akcji Hangover Bird Count, której celem jest noworoczne liczenie martwych ptaków.
Wystarczy pójść na spacer. Może to zrobić każdy
Do noworocznego liczenia martwych ptaków także w tym roku zaprasza Fundacja Szklane Pułapki. Jest to banalnie proste, bowiem wystarczy wybrać się na spacer i liczyć ptasie ofiary sylwestrowej zabawy, jeśli takie podczas naszej wędrówki zauważymy. Brak takich zwierząt także będzie cenną informacją, którą powinniśmy przekazać prowadzącym badania. Pierwszy spacer powinien odbyć się 1 stycznia - jednak na zewnątrz powinno być jasno, abyśmy mogli swobodnie wypatrzeć ptaki. Naukowcy zachęcają także do spaceru kontrolnego, który należy odbyć między 5 a 15 stycznia, najlepiej tą samą trasą. A trasa samego spaceru jest dowolna, ale im dłuższa - tym lepsza. Podczas obserwacji powinniśmy zanotować liczbę martwych ptaków (niezależnie od ich lokalizacji, np. pod budynkiem, na trawniku itp.) albo informację o ich braku. Przydatną informacją będą także gatunki martwych ptaków, jeśli potrafimy je zidentyfikować. Po powrocie z każdego spaceru, najlepiej od razu, wprowadzić zebrane dane do ankiety Google (bit.ly/HangoverBirdCount) - również wtedy, gdy nie stwierdzisz żadnych martwych ptaków. W ankiecie powinna znaleźć się też długość przebytej trasy.
I jedna ważna wskazówka: nie dotykaj i nie zabieraj martwych ptaków. Jeśli widzisz ptaki ranne lub wymagające pomocy, skontaktuj się z najbliższym ośrodkiem dla dzikich zwierząt (ich wykaz znajdziesz na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska).
Napisz komentarz
Komentarze