Na początku grudnia sprawa ta poruszyła całą Polskę, a komentowali ją nawet politycy i polityczki w sejmie. Dziennikarze Radia ZET dotarli bowiem do informacji, że w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, którego siedziba mieści się na ul. Wawelskiej na Ochocie doszło do włamania do gablot z cennymi przedmiotami. Skradzione miały zostać cenne przedmioty z kości słoniowej – eksponaty przejęte przez służby celne od pasażerów, głównie z polskich lotnisk. Ministerstwo w oświadczeniu poinformowało wówczas, że sprawa została zgłoszona na policję 8 listopada 2023 r., a w zabezpieczonych gablotach od ponad dziesięciu lat prezentowane były przedmioty przejęte podczas kontroli celnych i udostępnione w budynku MKiŚ do celów edukacyjnych.
Sprawcy wytropieni, a przedmioty odzyskane
W sobotę, 16 grudnia 2023r. Komenda Rejonowa Policji Warszawa IV poinformowała o zatrzymaniu dwóch mężczyzn mających związek z tą sprawą oraz o odzyskaniu skradzionych przedmiotów. Postępowaniem przygotowawczym zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota w Warszawie.
- Ustalenia operacyjne i trwające wiele godzin czynności procesowe doprowadziły policjantów z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z warszawskiej Woli do namierzenia i zatrzymania dwóch mężczyzn mających związek z tym przestępstwem. Pierwszy z mężczyzn w wieku 46-lat wpadł we wtorek, a do jego zatrzymania doszło w lokalu w dzielnicy Wola. - poinformowała nadkom. Marta Sulowska z wolskiej komendy policji.
W mieszkaniu Grzegorza R. nie znaleziono jednak przedmiotów, które zginęły w wyniku kradzieży w ministerstwie. Podczas przeszukania policjanci ujawnili jednak narkotyki, wagi elektroniczne, imitację odznaki policyjnej, przedmiot przypominający broń palną i nabój, telefony komórkowe, szereg przedmiotów mogących pochodzić z innych przestępstw oraz podrobione banknoty o nominale 50 złotych.
Kolejnego dnia policjantom udało się ująć drugiego z zatrzymanych, 49-letniego Grzegorza W. - pasera. Przeszukanie jego mieszkania okazało się bardziej owocne - w jego mieszkaniu policjanci znaleźli skradzione przedmioty wykonane z kości słoniowej i skór zwierząt zagrożonych gatunków pochodzących z kradzieży z włamaniem w budynku ministerstwa. Wśród odzyskanych przez policję przedmiotów był brązowy portfel o strukturze skóry krokodyla, nóż z biało-kremową rękojeścią z wizerunkiem kota, biało-kremowa figurka lwa, nóż z rzeźbioną rękojeścią w kształcie krokodyla, dwie rzeźbione kule z kości słoniowej, wisiorek w kształcie krzyża wraz z łańcuszkiem wykonanym z paciorków, zawieszki z pławikonikiem, breloczek z pławikonikiem i korale z kości. Policjanci zabezpieczyli także sprzęt elektroniczny.
Pracowali dla ministerstwa
W dalszej kolejności przeprowadzono m.in. oględziny zabezpieczonych przedmiotów i szereg innych czynności. Całość zgromadzonych materiałów dowodowych przekazano Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Ochota, która wszczęła w tej sprawie śledztwo. Podejrzani mężczyźni usłyszeli zarzuty karne: pierwszy z mężczyzn usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem, posiadania środków odurzających i podrabiania pieniędzy natomiast drugi z mężczyzn usłyszał zarzut paserstwa. Na wniosek prokuratora decyzją sądu podejrzany w wieku 46-lat został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Może mu za to grozić kara pozbawienia wolności na okres nie krótszy niż 5 lat, za paserstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, obaj mężczyźni pracowali w firmie serwisowej, która wykonywała usługi dla ministerstwa.Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie zaznaczył też, że dla prokuratury to dopiero początek tego postępowania. - W sprawie zachodzi konieczność wywołania szeregu opinii, w tym opinii biegłego z zakresu broni i balistyki, który musi przebadać przedmioty zatrzymane w mieszkaniu Grzegorza W. Zbadania wymaga również marihuana. Zabezpieczone banknoty zostaną przesłane do Narodowego Banku Polskiego, który określi jaką metodą zostały podrobione - wyjaśnił prokurator Szymon Banna.
Fot. wola.policja.gov.pl
Napisz komentarz
Komentarze