Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 11:20

Bez ścieżek rowerowych przy dużych ulicach. Tak chciałby wolski radny

Wydaje się, że ścieżki rowerowe budowane przy głównych arteriach komunikacyjnych to dzisiejszy standard i kwestia, co do której panuje powszechna zgoda. Jeden z najważniejszych wolskich radnych Koalicji Obywatelskiej na ostatniej sesji rady Dzielnicy Wola poddał jednak ten fakt pod wątpliwość twierdząc, że „ścieżki rowerowe absolutnie nie powinny być w ciągach dużych ulic i jezdni”. Winny ma być smog szkodzący rowerzystom.

„Ścieżki rowerowe absolutnie nie powinny być w ciągach dużych ulic i jezdni, dlatego że tam zadymienie jest takie, że się w głowie nie mieści” – powiedział na sesji Rady Dzielnicy Wola 14 listopada 2023 r. radny Dariusz Puścian, wiceprzewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej na Woli. 

Słowa te padły przy okazji dyskusji o ul. Obozowej na Woli, która od lat czeka na generalny remont, odkładany wielokrotnie w czasie, m.in. ze względu na budowę II linii metra. W dyskusji zabrała głos radna Joanna Tracz-Łaptaszyńska z KO, która zwróciła uwagę na potrzebę weryfikacji założeń poprzedniego projektu, tak aby przyszłe zmiany na Obozowej nie wykluczały mieszkańców i mieszkanek poruszających się po mieście samochodem poprzez likwidację lewoskrętów i prawoskrętów. W swojej wypowiedzi wspomniała też o silnym lobby rowerowym, które naciskało na budowę ścieżek rowerowych po obu stronach jezdni oraz lobby mieszkańców Bemowa, przez których zlikwidowano dojazdy do posesji mieszkańcom i mieszkankom Woli. „Ta ulica powinna służyć przede wszystkim mieszkańcom, a nie rowerzystom” – powiedziała radna Łaptaszyńska, co nie spodobało się radnej Anecie Skubidzie z Woli Mieszkańców, która zaapelowała o nie dzielenie mieszkańców. „Ja chciałabym postawić taką kontrowersyjną tezę – rowerzyści i rowerzystki to też mieszkańcy i mieszkanki tego miasta w dużej mierze” – odparła z nutą ironii Skubida. „Fantastycznie byłoby, gdyby Państwo radni z Platformy Obywatelskiej porozmawiali więcej z prezydentem Rafałem Trzaskowskim bądź zastępcą prezydenta Michałem Olszewskim, którym zrównoważona mobilność bardzo leży na sercu i robią wiele, żeby Warszawa była jej liderem.” – dodała. 

"W okresie letnim nie widzę nikogo, kto jeździ na rowerze do pracy"

Jednym z bardziej kuriozalnych momentów dyskusji było pytanie radnej Tracz-Łaptaszyńskiej skierowane do progresywnej radnej Skubidy o to, czy jeździ na rowerze. Przedstawicielka ruchów miejskich odpowiedziała, że jeździ zarówno rowerem, jak i komunikacją zbiorową, ale nie samochodem – chyba, że taksówką, w sytuacji gdy potrzebuje gdzieś szybko dojechać. Na to radna Tracz-Łaptaszyńska odparła, że też jeździ na rowerze od maja do października, ale w okresie letnim nie widzi nikogo, kto jeździ na rowerze do pracy. „Jest tak gorąco w Warszawie, że się po prostu na tym rowerze nie da jeździć. I widzę puste ścieżki rowerowe” – stwierdziła przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej. 

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst „" JA TEŻ JEŻDŻĘ NA ROWERZE, OD MAJA DO PAŻDZIERNIKA, ALE w OKRESIE LETNIM NIE WIDZĘ NIKOGO, KTo JEŻDZI NA ROWERZE DO PRACY. Bo BOJEST JEST TaK GORĄCO w WARSZAWIE, ŻE SIĘ PO PROSTU NA TYM ROWERZE NIE DA JEŻDZIĆ [...] WIDZĘ PUSTE ŚCIEŻKI ROWEROWE. JOANNA TRACZ ŁAPTASZYŃSKA RADNA WOLI RAMIENIA KOALICJI OBYWATELSKIEJ Fragment wypowiedzi radnej wygłoszonej Rady Dzielnicy Wola dn.”
Fot. Wola Mieszkańców | Facebook

Słowa te rozpoczęły serię niezrozumiałych wypowiedzi z ust radnych klubu KO. Faktem jest bowiem, że w okresie letnim odsetek mieszkańców i mieszkanek wybierających rower jest największy, co skutkuje dużym ruchem na głównych „velostradach”. Zarząd Dróg Miejskich oszacował, że w 2022 r. sumarycznie około 87 tysięcy rowerzystów lub rowerzystek w ciągu doby przemieszczało się z i do centrum. Nie jest też tajemnicą, że rośnie liczba osób wybierających rower jako codzienny środek transportu do pracy i szkoły, dzięki coraz bardziej spójnej i wygodnej sieci dróg rowerowych. 

Smog argumentem, żeby nie budować ścieżek rowerowych? Takie nasuwają się wnioski z wypowiedzi radnego

Potem było już tylko gorzej. Głos w „rowerowej” dyskusji zabrał radny Dariusz Puścian, który w radzie dzielnicy zasiada od co najmniej kilkunastu lat. Argumentem przeciwko budowaniu ścieżek rowerowych przy głównych ulicach stał się dla radnego… smog. A to dlatego, że – jak zaznaczył radny - rowerzyści jadąc zużywają więcej tlenu, a więc są bardziej narażeni na spaliny i zanieczyszczenia, które emitują samochody. Jak wynika z wypowiedzi radnego, widzi on problem w tym, że rowerzyści jeżdżą „najbardziej zadymionymi” ciągami komunikacyjnymi. Na koniec swojej wypowiedzi złożył im z tego powodu nieco ironiczne gratulacje.

- Ścieżki rowerowe absolutnie nie powinny być w ciągach dużych ulic i jezdni, dlatego że tam zadymienie po prostu jest takie i szkodliwość jazdy na tym rowerze jest taka, że się w głowie nie mieści. Nikt o tym nie mówi. W tej chwili powoli zaczynają ludzie myślący mówić „nie pojadę tą ścieżką, tylko pojadę 100 m czy 200 m równoległą, mniejszymi ulicami, żeby nie wdychać tego smogu”. Laskiem na kole. Ja sam też jeżdżę na rowerze, ale biorę rower na bagażnik i jadę sobie do Kampinosu, bo to jest parę kilometrów. – powiedział Puścian.

- Ja bym z chęcią się dowiedział, jak ktoś jeździ tak wzdłuż ul. Okopowej albo Świętokrzyskiej przez parę lat to ja jestem bardzo ciekawy czy jemu te wycieczki rowerowe więcej przyniosą zdrowia i kondycji fizycznej czy szkód – dodał. 

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst „" JA BYM z CHĘCIĄ SIĘ DOWIEDZIAŁ, JAK KTOŚ JEŹDZI TaK WZDŁUŻ ULICY OKOPOWEJ ALBO ŚWIĘTOKRZYSKIEJ NP. PRZEZ PARĘ LAT TO JA JESTEM BARDZO CIEKAWY CZY JEMU TE WYCIECZKI ROWEROWE WIĘCEJ PRZYNIOSĄ ZDROWIA KONDYCJI FIZYCZNEJ CZY WIĘCEJ SZKÓD DARIUSZ PUŚCIAN RADNY WOLI z RAMIENIA KOALICJI OBYWATELSKIEJ, WICEPRZEWODNICZĄCY KLUBU RADNYCH Fragment wypowiedzi radnego wygłoszonej podczas LV11I/2023 Rady Dzielnicy Wola dn.”
fot. Wola Mieszkańców | Facebook
Rozwój ścieżek rowerowych i transportu publicznego to priorytet

Dzisiejsza polityka Warszawy, dla której priorytetem jest nisko- i zeroemisyjny transport wynika z problemów i wyzwań, które stoją nad miastem. Niezadowalający stan powietrza, zawłaszczenie przestrzeni publicznej przez samochody, korki i zatłoczenie ulic sprawiają, że miasto podejmuje kroki, które mają na celu promowanie zrównoważonej mobilności. Konieczność budowania spójnej sieci ścieżek rowerowych przy głównych arteriach komunikacyjnych to realna potrzeba i kierunek polityki, zapisany w miejskich dokumentach strategicznych wyznaczających ramy rozwoju miasta. Słowa stygmatyzujące tych, którzy wybierają rower w celu poruszania się wzdłuż najbardziej ruchliwych warszawskich ulic są więc nieuzasadnione. Na zanieczyszczenia wzdłuż ulic, a w szczególności pyły zawieszone oraz dwutlenki azotu są w równym stopniu narażeni wszyscy mieszkańcy, niezależnie od wieku i płci. Gdyby rowerzyści wybrali do przemieszczania się wzdłuż głównych arterii samochód – problem z zanieczyszczeniem powietrza pogłębiłby się jeszcze bardziej, a mieszkańcy i mieszkanki miasta w konsekwencji nie byliby zdrowsi, a wręcz przeciwnie. Narzędziem, które może ograniczyć natężenie zanieczyszczeń wzdłuż warszawskich ulic jest Strefa Czystego Transportu. Jej wprowadzenie zostało przyjęte przez Radę Warszawy kilka dni temu, 7 grudnia 2023 r. W stolicy będzie wprowadzana etapami, pierwszy - od lipca 2024 r. W myśl projektu, do centrum miasta nie będą mogły już wjechać samochody szczególnie zanieczyszczające powietrze, przede wszystkim stare diesle.

Brak opisu.
Sala Sesji Rady Dzielnicy Wola
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: MuranowiankaTreść komentarza: Co z miejscami parkingowymi przy ul Esperanto? Mieszkańcy wielu bloków nie mają możliwości parkowania na wydzielonym miejscu przy bloki bo zabudowa z prlu na to nie pozwala. Również np. stary podest który jest w uliczce wewnetrznej bloku należy do moasta, walają się tam śmieci, ale chyba jest tam ujęcie wody...Patrząc na ten plan wygląda, że od strony Esperanto będą wjazdy na osiedle. Już nie mówię o tym, że Esperanto jest zatłoczone, bo zaraz przy Kliffor jest szkoła podstawowa, a tam gdzie ma być planowane wydłużenie miłej jest liceum i po przeciwnej stronie żłobek. Jest to wspaniała dzielnica i znalazł biznesmen sposób na zdegradowanie urokliwego Muranowa.Data dodania komentarza: 22.10.2024, 20:21Źródło komentarza: Pierwszy krok w stronę rozbiórki Klifu. Na ile to realne?Autor komentarza: Bożena WróblewskaTreść komentarza: Brak osiedli na KoleData dodania komentarza: 19.10.2024, 19:05Źródło komentarza: Najlepsze miejsca na Woli. To one budują charakter dzielnicyAutor komentarza: ArcziTreść komentarza: Kurwa by się wzięli za tych złodziei z rządu , gościa na bazarze nie chroni immunitetData dodania komentarza: 19.10.2024, 07:16Źródło komentarza: Działania Policji na wolskim bazarzeAutor komentarza: maniekTreść komentarza: Wizja lokalna? Akurat nic nie będzie w tym czasie kurzyć, hałasować, trąbić, łomotać, pędzić, blokować, wymuszać... no chyba przez przypadek :)Data dodania komentarza: 17.10.2024, 15:53Źródło komentarza: Jaka przyszłość ciężarówek na Odolanach?Autor komentarza: ciekawskiTreść komentarza: osiedle z 1 blokiem no ok 100 mieszkań z budynkiem w kształcie sześcianika to szczyt osiągnieć renomowanej firmy . A może trzeba zmienić plan do wybudowania blokowiska, działka trochę kosztowała a jeden bloczek się nie spina .Data dodania komentarza: 1.10.2024, 09:57Źródło komentarza: Zamiast mieszkań na wynajem powstaną deweloperskie. Kolejne osiedle powstanie na OdolanachAutor komentarza: JJBTreść komentarza: Może mieszkańcy chcą by 105 zahaczało a nie zachaczało o Odolany :)Data dodania komentarza: 31.08.2024, 11:41Źródło komentarza: Linia 105 zahaczy o Odolany. Burza po decyzji ZTM-u