Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:13

Ostatnia wystawa w witrynie przy Płockiej. W ulicznej galerii sztuki znalazły się prace Marty Paulat

Przez ostatnie trzy lata setki przechodniów doświadczyło spontanicznego spotkania ze sztuką, przemykając chodnikiem w pobliżu ruchliwego skrzyżowania ul. Wolskiej z Płocką. Wszystko za sprawą Galerii Witryna, dzięki której sztuka ma szansę wymknąć się z zamkniętych, hermetycznych przestrzeni na dostępną dla wszystkich uliczną galerię. W środę, 20 września miał miejsce wernisaż wystawy „Splątani" autorstwa artystki Marty Paulat – ostatniej już wystawy w galerii pod skrzydłem jej twórczyni i kuratorki Moniki Horvath-Skierś.

Zamiast kolejnej reklamy, w witrynie na bloku przy ul. Płockiej 17 w 2021 roku powstała wyjątkowa galeria sztuki. Z pracami artystów wyszła wprost na ulicę - tam, gdzie dochodzi do spotkania z odbiorcą. W okresie, gdy wszystkie galerie i muzea były zamknięte z powodu obostrzeń pandemicznych, Galeria Witryna otworzyła się – i trwa aż do dziś. Powstała, by nadać trochę kolorytu i wartości w dosyć chaotycznym i bezładnym otoczeniu architektonicznym oraz dotrzeć do odbiorców tam, gdzie oni faktycznie funkcjonują – gdzie chodzą do sklepu, pracy, gdzie ze sobą rozmawiają.

- Fakt, że ten uliczny bałagan, brud wokół i sztuka dotykają siebie nawzajem to w zasadzie coś pozytywnego. Mieści się to w założeniach galerii, która ma się wzajemnie przenikać z najbliższym otoczeniem, wnikać w tkankę miasta. Dla nas prawdziwą wartością są przede wszystkim ludzie, którzy oglądają wystawy, wykazują nimi duże zainteresowanie, prowadzą wokół nich dyskusje - a to wszystko na chodniku, pod witryną. Tu spotykamy sytuacje, w których sztuka łączy obcych sobie ludzi w wymianie myśli i wrażeń na temat oglądanej przez nich wystawy. Nawet drobnym gestem, takim jak spojrzenie pokazują, że podchodzą do niej z szacunkiem – tłumaczyła Monika Horvath–Skierś, twórczyni i kuratorka galerii w wywiadzie dla Gazety Woli w grudniu zeszłego roku. - Sztuka, którą tu prezentujemy ma wyjść do ludzi i być na ulicy. Nie ta reklama, nie ten kolejny sklep, nie ten kolejny afisz. Witryna bezpośrednio "dotyka" chodnika i w zasadzie dzięki temu może pełnić tę, a nie inną rolę. Nawet osoby, które nie mają doświadczenia w obcowaniu ze sztuką ani którym ten temat nie jest szczególnie bliski potrafią przed „Witryną" podjąć bardzo gorącą dyskusję. Wzrusza mnie to. – dodała.

Wystawa Marty Paulat. „Komunikowanie się z ciała z ciałem stanowi łącznik z innymi ludźmi"

W środę, 20 września miał miejsce wernisaż wystawy Marty Paulat "Splątani". To ostatnia wystawa w Galerii Witryna. Obejrzeć ją można przez całą dobę - do 23 października 2023 r. Marta Paulat, autorka wystawy to malarka i autorka instalacji i obiektów przestrzennych, absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk, doktor sztuki. Prezentuje obrazy i obiekty malarskie łączące ze sobą różnorodne materiały, kolory i przedmioty gotowe. Stanowią one rozwinięcie poszukiwań malarskich artystki w obszarze sztuki, w którym figura człowieka jest najważniejszym punktem odniesienia.

Artystka tradycyjnie rozumianą figuratywność rozszerza o elementy abstrakcji. Postacie w jej pracach ulegają przemianie w hybrydyczne formy, tracą swoją tożsamość i zostają wprowadzone w stan splątania. O ile w teorii kwantowej splątanie niezależnych cząstek może odbywać się bez konieczności ich kontaktu, o tyle u Marty Paulat to właśnie kontakt jest jednym z kluczowych elementów. Kontakt cielesny jest najbardziej bezpośrednim sposobem komunikowania się ciała z ciałem, które jako źródło różnorodnych doznań stanowi łącznik z innymi ludźmi. Marta Paulat "splątuje" swoje postacie linią i kolorem budując ich dialog ze światem, ale również z samymi sobą.

- Wszyscy jesteśmy ze sobą w jakiś sposób splątani. Połączone są sobą ze nasze emocje i nasze relacje. Moje prace są właśnie o uczuciach, które między nami przepływają. Od zawsze interesowały mnie przede wszystkim relacje w linii kobiecej: babka – matka – córka - wnuczka. Lecz są to uniwersalne emocje, które można znaleźć z pewnością nie tylko w rodzinie, ale towarzyszą one wszystkim relacjom międzyludzkim. Na pewno w inny sposób wyglądają one w rzeźbach i pracach przestrzennych, a inaczej oddane są na obrazach. W swojej twórczości ostatnio eksploruję rodzaj estetyki, w której forma jest budowana za pomocą bardzo delikatnej linii. Ale we wszystkich moich pracach figura człowieka jest kluczowa oraz łatwa do oczytania – wyjaśniła podczas wernisażu Marta Paulat, artystka. 

Słowo od siebie dodała także Monika Horvath-Skierś, twórczyni i kuratorka galerii.

- Dzisiaj przechodziłam w pobliżu galerii i obserwowałam jak wiele osób się przy niej zatrzymywało, fotografując prace Marty czy też o nich dyskutując. Wśród zainteresowanych mamy tu przedstawiciela każdego pokolenia - małe dzieci, dorośli, jak i seniorzy. To jest prawdziwie budujące, że zainteresowanie sztuką w przestrzeni publicznej jest tak duże.  – mówiła.

Koniec sztuki przy Płockiej?

Galeria Witryna przy ul. Płockiej 17 powstała około 3 lata temu. Przez ten czas miało tu miejsce 20 wystaw, które mieli okazję obejrzeć mieszkańcy nie tylko Woli, ale też i całej Warszawy. Jednak obecna wystawa „Splątani", którą można oglądać jeszcze przez miesiąc, jest wystawą ostatnią, zamykającą. I choć inicjatorka i prowadząca zapowiada pożegnanie z tym cudownym miejscem - jest szansa, że sztuka pozostanie tu na dłużej. Chce ona bowiem przekazać galerię innej instytucji zajmującej się kulturą.  

- Nadszedł czas, w którym moja przygoda z Witryną dobiega końca. Był to dla mnie swoistego rodzaju eksperyment polegający na wyjściu ze sztuką "na ulicę", wejściu w codzienność i przestrzeń wzrokową przechodnia. Dziś mogę powiedzieć, że ten eksperyment się powiódł - galeria cieszy się zainteresowaniem, a mieszkańcy czekają i dopytują o kolejne wystawy. Pokazuje to siłę sztuki i to że każdy jej potrzebuje - nawet jeśli obcuje z nią tylko przez chwilę. 

Chciałabym przekazać galerię innemu pasjonatowi lub pasjonatce sztuki. W mojej opinii jest to jednak przestrzeń bardzo wymagająca. Dobór odpowiedniej tematyki i formy, która będzie odpowiednia dla tutejszej publiki tak przecież różnorodnej, nie jest łatwym zadaniem. W ciągu tych 3 lat unikałam wystaw kontrowersyjnych i prowokujących. W życiu, w polityce mamy już wystarczająco dużo awantur i nie takiego charakteru chciałam dla tej Galerii. Mamy całe mnóstwo ważnych i istotnych tematów, które zasługują na ukazanie i artystyczną interpretację - można mówić ciekawie językiem łagodnym, który nie oburza i nie obraża, a jednocześnie daje do myślenia. Następcy jednak nie mogę powiedzieć, żeby pewnych rzeczy nie pokazywał. Kurator musi mieć własną wizję i swoją niezachwianą decyzyjność. – tłumaczy Monika Horvath–Skierś.

- Moniko, zostań z nami jeszcze przez chwilę. Pomożemy! – słychać było w kuluarach po wernisażu z ust przejętych mieszkanek bloku, w którym mieści się Galeria Witryna. To dowód na magiczną więź, która przez te lata zdążyła wytworzyć się między artystami a odbiorcami galerii.

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

KOMENTARZE
Autor komentarza: MuranowiankaTreść komentarza: Co z miejscami parkingowymi przy ul Esperanto? Mieszkańcy wielu bloków nie mają możliwości parkowania na wydzielonym miejscu przy bloki bo zabudowa z prlu na to nie pozwala. Również np. stary podest który jest w uliczce wewnetrznej bloku należy do moasta, walają się tam śmieci, ale chyba jest tam ujęcie wody...Patrząc na ten plan wygląda, że od strony Esperanto będą wjazdy na osiedle. Już nie mówię o tym, że Esperanto jest zatłoczone, bo zaraz przy Kliffor jest szkoła podstawowa, a tam gdzie ma być planowane wydłużenie miłej jest liceum i po przeciwnej stronie żłobek. Jest to wspaniała dzielnica i znalazł biznesmen sposób na zdegradowanie urokliwego Muranowa.Data dodania komentarza: 22.10.2024, 20:21Źródło komentarza: Pierwszy krok w stronę rozbiórki Klifu. Na ile to realne?Autor komentarza: Bożena WróblewskaTreść komentarza: Brak osiedli na KoleData dodania komentarza: 19.10.2024, 19:05Źródło komentarza: Najlepsze miejsca na Woli. To one budują charakter dzielnicyAutor komentarza: ArcziTreść komentarza: Kurwa by się wzięli za tych złodziei z rządu , gościa na bazarze nie chroni immunitetData dodania komentarza: 19.10.2024, 07:16Źródło komentarza: Działania Policji na wolskim bazarzeAutor komentarza: maniekTreść komentarza: Wizja lokalna? Akurat nic nie będzie w tym czasie kurzyć, hałasować, trąbić, łomotać, pędzić, blokować, wymuszać... no chyba przez przypadek :)Data dodania komentarza: 17.10.2024, 15:53Źródło komentarza: Jaka przyszłość ciężarówek na Odolanach?Autor komentarza: ciekawskiTreść komentarza: osiedle z 1 blokiem no ok 100 mieszkań z budynkiem w kształcie sześcianika to szczyt osiągnieć renomowanej firmy . A może trzeba zmienić plan do wybudowania blokowiska, działka trochę kosztowała a jeden bloczek się nie spina .Data dodania komentarza: 1.10.2024, 09:57Źródło komentarza: Zamiast mieszkań na wynajem powstaną deweloperskie. Kolejne osiedle powstanie na OdolanachAutor komentarza: JJBTreść komentarza: Może mieszkańcy chcą by 105 zahaczało a nie zachaczało o Odolany :)Data dodania komentarza: 31.08.2024, 11:41Źródło komentarza: Linia 105 zahaczy o Odolany. Burza po decyzji ZTM-u