Przebudowa budynku przy ul. Młynarskiej 16, w którego części dziś mieści się Urząd Pracy to pokłosie decyzji Woli o przeniesieniu Urzędu Stanu Cywilnego. Obecnie śluby cywilne zawierane są w budynku ratusza przy ul. Solidarności 90, jednak sala ślubna znajduje się w trudno dostępnym miejscu na drugim piętrze. Obserwując trendy, w których to warszawiacy i warszawianki coraz częściej wybierają ceremonię cywilną zarząd dzielnicy wraz z radnymi doszli do wniosku, że należałoby zmienić miejsce tych podniosłych uroczystości na bardziej dostępne i reprezentacyjne. Ale zanim dojdzie do tej zmiany, budynek czeka przebudowa. Pod koniec 2022 roku zakończyło się projektowanie i szacowanie kosztów inwestycji, zaś na lutowej sesji rady dzielnicy radni zagłosowali za zwiększeniem finansowania o 5,5 miliona złotych. Ostatnio, po podpisaniu umowy z wykonawcą rozpoczęły się prace, które mają się zakończyć w ciągu sześciu miesięcy. Po remoncie obiekt przy Młynarskiej ma być nie do poznania. Na dole znajdą się miejsca obsługi interesantów wraz z rejestracją urodzeń, a na piętrze, obok powierzchni biurowych znajdzie się reprezentacyjna sala ślubów.
– To bardzo interesujący architektonicznie budynek, którego jedna część jest ciągle wykorzystywana przez Urząd Pracy, a w drugiej przez lata mieścił się bank, później był tu punkt wydawania numerów PESEL uchodźcom z Ukrainy, a za niecałe pół roku działalność rozpocznie wolska delegatura Urzędu Stanu Cywilnego – mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli. – Pracy jest sporo, a czasu mało, dlatego podpisaliśmy z wykonawcą umowę tak szybko, jak się da, aby nie wstrzymywać rozpoczęcia remontu – dodaje.
Sceny jak z serialu. Remont odsłonił historię obiektu
W przyszłej siedzibie Urzędu Stanu Cywilnego kiedyś funkcjonował bank, który do dziś pozostawił po sobie wiele pozostałości. W miejscu, gdzie po remoncie znajdzie się winda obecnie jest szyb, który służył bankierom do transportu pieniędzy. W piwnicy natomiast zalegają otwarte sejfy i porozrzucane worki na pieniądze, które nadają miejscu klimat niczym ze znanego serialu „Dom z papieru”.
– Tam, gdzie mieścił się garaż, przez który bankowozy wwoziły pieniądze, powstaje sala obsługi mieszkańców, na górze kute są ściany, aby zaadaptować pomieszczenia na salę ślubów, trwają też prace nad stolarką wewnętrzną – wyjaśnia Wojciech Bartnik, Radny Dzielnicy Wola.
Roboty są skomplikowane i precyzyjne, a spora część wystroju zostanie zachowana, dlatego na terenie budowy obecna są liczne zabezpieczenia. – Na podłogach porozkładane są specjalne maty, aby w trakcie prac nie uszkodzić pięknych marmurów – mówi Krzysztof Strzałkowski. – Podłogi będą zachowane w całości. Wyjątkiem jest jedna sala, w której skuto posadzkę po to, by uzupełnić nią ubytki w innych. Nietknięte zostaną też marmurowe schody, a efektowna balustrada zostanie jedynie podwyższona, aby dostosować ją do współczesnych wymogów bezpieczeństwa bez ingerowania w jej wygląd – dodaje.
Wykonawca, oprócz prac rozbiórkowych, demontażowych, wyburzeniowych i wykończeniowych ma za zadanie wymianę instalacji elektrycznej i sanitarnej oraz dostosowanie budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Napisz komentarz
Komentarze