Bezdomną znaleźli mieszkańcy pobliskiego bloku.
Mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Sowińskiego byli świadkami dramatycznej sytuacji, która rozegrała się po południu 16 czerwca. Leżąca w krzakach kobieta została zauważona przez mieszkańców, którzy wezwali strażników miejskich.
Po otrzymaniu zgłoszenia około godziny 16, strażnicy miejscy z IV Oddziału Terenowego natychmiast udali się na osiedle przy ulicy Sowińskiego. Po dotarciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze zastali skuloną i przerażoną kobietę w zaroślach przy jednym z bloków. Jej twarz była widocznie spuchnięta, co świadczyło o odniesionym urazie. Na widok zbliżających się mężczyzn, poszkodowana natychmiast zasłoniła twarz rękami, zaczęła płakać i kulić się. Wyraźnie była przerażona, obawiając się, że sprawca przemocy może być w pobliżu.
Jak ustalili funkcjonariusze, kobieta, która znajdowała się w kryzysie bezdomności, padła ofiarą brutalnego pobicia ze strony swojego partnera.
Strażnikom, udało się nieco uspokoić kobietę. Wskazała, że to właśnie jej partner, z którym mieszkała w pobliskim pustostanie, był sprawcą pobicia. Mężczyzna nie tylko skatował ją, ale również zabrał wszystkie jej dokumenty oraz zarobione pieniądze, które zdobyła pracując przy porządkowaniu trawników. Choć początkowo kobieta nie chciała wezwania pogotowia ratunkowego, po przeprowadzeniu rozmów ze strażnikami, zmieniła zdanie.
Kobietę przewieziono do szpitala. Jej stan wymagał dalszej opieki medycznej i dogłębnej oceny obrażeń.
Policja wszczęła dochodzenie w sprawie przemocy domowej i poszukiwań sprawcy. W tym czasie straż miejska nadal patroluje osiedle przy ulicy Sowińskiego.
Napisz komentarz
Komentarze