Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 30 stycznia 2025 15:39
Reklama

Patroni wolskich ulic #15 -Edward Gibalski

Popularny "Gibalak", czyli ulica Gibalskiego to jedna z ulic Młynowa. Więcej informacji kim jest patron ulicy w piętnastej edycji Patronów wolskich ulic.
  • Źródło: wikipedia
Patroni wolskich ulic #15 -Edward Gibalski
Popularny "Gibalak", czyli ulica Gibalskiego to jedna z ulic Młynowa.

Źródło: google maps

W tym artykule przeczytasz m.in.: 

  • o ulicy,
  • kim jest jej patron

Edward Michał Gibalski, ps. Franek (ur. 13 września 1886 w Czystej Dębinie, zm. 13 września 1915 pod Stobychwą) – działacz niepodległościowy, jeden z najwybitniejszych bojowców Organizacji Bojowej PPS, podporucznik Legionów Polskich, kawaler Orderu Virtuti Militari.

Życiorys

Urodził się 13 września 1886 w Czystej Dębinie, w rodzinie robotnika–powstańca z 1863. Od najmłodszych lat życia musiał pracować zarobkowo ze względu na trudną sytuację ekonomiczną w domu. Początkowo pracował jako ślusarz w Lublinie, a później jako telegrafista na Kolei Nadwiślańskiej. W 1904 wstąpił do Polskiej Partii Socjalistycznej, gdzie był znany pod pseudonimem Franek (w początkowym okresie także Mały).

Gibalski szybko rozpoczął organizowanie bojówek. Już w 1905 zorganizował pod kierownictwem Józefa Mireckiego pierwszą piątkę bojową na terenie Lubelszczyzny. Pierwszą akcją bojową Gibalskiego było wykonanie – na początku 1905 – wyroku śmierci na policjancie w Lublinie. Wydział bojowy PPS oceniając działania Gibalskiego podjął decyzję o wysłaniu go w 1906 do szkoły instruktorskiej. Po jej ukończeniu objął funkcję kierownika Wydziału Bojowego okręgu płockiego PPS. Na terenie okręgu płockiego Gibalski zorganizował wiele grup bojowych i przeprowadził szereg akcji bojowych. Jedną z bardziej znaczących i udanych akcji wymierzonych w administrację carską był przeprowadzony w 1906 pod dowództwem Gibalskiego napad na konwój pocztowy wiozący pieniądze do Łowicza. W walce zdobyto około 30 000 rubli. Pod koniec 1906 roku Gibalski został aresztowany w Warszawie – podczas kontroli dokumentów legitymował się fałszywym paszportem. 

Po kilku miesiącach śledztwa został zwolniony z powodu braku dowodów winy. W tym okresie był już jednak intensywnie poszukiwany na terenie Lubelszczyzny. W 1907 został komendantem Wydziału Bojowego w okręgu kieleckim PPS. W czasie pełnienia tej funkcji przeprowadził udane akcje ekspropriacyjne: na pocztę w Rejowcu, na pociąg pod Tumlinem i w listopadzie 1907 na ambulans pocztowy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Każda z tych akcji przyniosła partii pokaźne ilości pieniędzy. 26 kwietnia 1908 w czasie strzelaniny (ukrywając się w domu przy ulicy Kamiennej w Ostrowcu) zastrzelił trzech żandarmów rosyjskich i pomimo że został ranny, zdołał zbiec. W 1908 brał udział m.in. w uwieńczonej sukcesem tzw. akcji pod Bezdanami. W latach 1909–1911 brał udział – w dalszych akcjach bojowych Organizacji Bojowej PPS Frakcji Rewolucyjnej: pod Sierpcem (9 czerwca 1910), pod Krasnymstawem (styczeń 1911) i pod Turkiem (pierwsza połowa 1911). Był przeciwnikiem oddzielenia Związku Walki Czynnej od PPS. W kwietniu 1911 na znak protestu przeciw uniezależnianiu ZWC, wraz z Tomaszem Arciszewskim złożył rezygnację z Wydziału Bojowego i związał się z PPS-Opozycja.

Zgłosił się do legionów

W 1912 wyjechał do Krakowa, a później jako stypendysta Muzeum Polskiego w Rapperswilu do Szwajcarii, gdzie osiedlił się wraz z żoną – towarzyszką partyjną Bronisławą Opatołowiczówną w Winterthurze. Tamże Gibalski został słuchaczem szkoły technicznej „Technicum”. Instruktor tamtejszego Związku Strzeleckiego.

Na wieść o wybuchu wojny powrócił do Polski i zgłosił się do legionów. Rozpoczął służbę wojskową jako podporucznik w pułku ułanów pod dowództwem Beliny-Prażmowskiego, w którym przebył kampanię 1914 i 1915. Jesienią 1915 walczył na Wołyniu. 13 września 1915 oddział Gibalskiego dostał się pod Stobychwą w zasadzkę. W czasie walk Gibalski poległ. Został pochowany w Kowlu. Pośmiertnie został awansowany na porucznika ze starszeństwem z 3 lipca 1915, a później zweryfikowany w stopniu kapitana.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KamilTreść komentarza: Czy posiadają Państwo informacje zwrotne, jaki jest wynik wizji lokalnej?Data dodania komentarza: 30.01.2025, 10:27Źródło komentarza: Jaka przyszłość ciężarówek na Odolanach?Autor komentarza: RysiekTreść komentarza: A chciałbym wiedzieć czy taki monitoring jest przy skrzyżowaniu Ogrodowej i Wroniej, bo sąsiedztwo mega Żabki i całodobowego alkoholowego nie sprzyja spokojowi, a i interencji policji też szczególnie tu nie dostrzegam.Data dodania komentarza: 15.01.2025, 09:38Źródło komentarza: Nowe kamery na WoliAutor komentarza: BarbaraTreść komentarza: Super inicjatywa ! Gratulacje nie tylko za pomysł ale konsekwencje doprowadzenia pomysłu do celu oraz ciąg dalszy..Barbara mieszkanka Woli.Data dodania komentarza: 6.01.2025, 00:51Źródło komentarza: Na Kole odbyła się Wigilijna Herbatka Sąsiedzka. “Wszystko zaczęło się od śmieci”Autor komentarza: Pan GruszkaTreść komentarza: Super dziewczyny! Gratuluję zapału i życzę odwagi oraz motywacji do kolejnych działań! :-)Data dodania komentarza: 5.01.2025, 22:51Źródło komentarza: Na Kole odbyła się Wigilijna Herbatka Sąsiedzka. “Wszystko zaczęło się od śmieci”Autor komentarza: MototaksTreść komentarza: Doskonały pomysł, który powinien być kontynuowany w przyszłości.Data dodania komentarza: 5.01.2025, 20:27Źródło komentarza: Na Kole odbyła się Wigilijna Herbatka Sąsiedzka. “Wszystko zaczęło się od śmieci”Autor komentarza: To Ja.Treść komentarza: Kiedyś kilka lat była świetna inicjatywa na Gibalaku. Święta, Dzień Dziecka, Podwórkówki. Niestety komuś ta integracja przeszkadzała.Data dodania komentarza: 5.01.2025, 11:48Źródło komentarza: Na Kole odbyła się Wigilijna Herbatka Sąsiedzka. “Wszystko zaczęło się od śmieci”
Reklama
Reklama