Każdy chciałby zaparkować tuż pod drzwiami swojego domu, bądź miejsca, gdzie ma do załatwienia jakąś sprawę. Jednak żyjemy w jednej z europejskich metropolii, gdzie liczba miejsc parkingowych jest ograniczona, bo nie sposób sobie wyobrazić sytuacji, w której każdy z niemal 2 mln mieszkańców miał własny samochód i trzymał go pod tuż pod blokiem. Chodniki blokowane przez auta, zastawione przejścia i skrzyżowania oraz zniszczone tereny zielone to smutna, warszawska codzienność. Strażnicy miejscy, zmuszeni do interwencji, często spotykają się z pytaniem: „Gdzie miałem zaparkować?”. Odpowiedź jest prosta – tam, gdzie to dozwolone. Brak wolnego miejsca nie upoważnia do parkowania, gdzie popadnie.
Na to trzeba zwracać uwagę
Oto wykroczenia, które popełnili kierowcy w 40. edycji cyklu "Mistrzowie Parkowania":
- Zastawienie chodnika (mniej niż 1,5 m). Mandat: 100 zł – PoRD Art. 47. 1.
- Zakaz zatrzymywania się (znak B-36). Mandat: 100 zł 1 punkt karny Art. 92. § 1. KW, w związku z § 28. ust. 2. Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.
- Korzystanie niezgodnie z przeznaczeniem (np. parkowanie na zieleni lub sug. przejściu dla pieszych). Mandat: do 3000 zł – PoRD Art. 45. 1.4.
- Parkowanie poza liniami wyznaczającymi miejsce postojowe. Mandat 100 zł - 1 punkt karny, KW art. 92 § 1 w związku z § 90 ust. 2-3 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych
- Mniej niż 10 m od przejścia dla pieszych Mandat: 100–300 zł – PoRD Art. 49. 1.2.
Napisz komentarz
Komentarze